poszukiwana

Jastrzębscy dzielnicowi ustalili miejsce przebywania i zatrzymali poszukiwaną 36-latkę. Kobieta ukryła się przez mundurowymi w szafie. Stróże prawa już doprowadzili ją do aresztu śledczego, gdzie zgodnie z nakazem sądu odbędzie karę za popełnione wcześniej przestępstwo.

Policjanci każdego dnia udowadniają, że ich praca to coś więcej niż wykonywanie obowiązków w czasie służby. Tak było również 25 listopada br., kiedy to Zastępca Naczelnika Wydziału Kryminalnego Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze, będąc w czasie wolnym od służby, zatrzymał kobietę poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności.

Do niecodziennego spotkania doszło wczoraj w legnickiej komendzie. Poszukiwana 44-latka przed osadzeniem w policyjnej celi spotkała się z synem, który kilka minut wcześniej dokonał kradzieży sklepowej. Z uwagi na obowiązujące przepisy policjanci nie mogli zapewnić im jednej celi, więc minioną noc spędzili osobno.

Dużym rozczarowaniem zakończyła się wizyta 43-letniej kobiety na komendzie policji. Mieszkanka Piaseczna stawiła się na wezwanie policjanta, aby złożyć zeznania w sprawie o niealimentację. Rutynowa czynność miała nieoczekiwany finały, gdy po sprawdzeniu w systemach okazało się, że 43-latka jest poszukiwana za kradzieże.

Poszukiwana listem gończym 30-latka w zakładzie karnym posługiwała się cudzym dokumentem. Kobieta podczas legitymowania okazała mundurowym dowód osobowy innej osoby. W taki sposób próbowała spotkać się z ukochanym. Teraz najbliższe kilka lat spędzi w więzieniu.

Awantura między znajomymi podczas libacji alkoholowej, dla 42-letniej sieradzanki skończyła się…. w celi Zakładu Karnego. Kobieta wyraźnie nie chciała pójść „za kratki”, gdyż przed policjantami ukryła się w kanapie. Wyśledzili ją jednak czujni mundurowi i teraz przez najbliższe 2 lata i 8 miesięcy odbywać będzie zasądzona karę pozbawienia wolności.

39-latka wezwała policję, aby zatrzymała jej partnera, a okazało się, że sama jest poszukiwana. Kobieta spędzie za kratami blisko trzy miesiące.

Osoby, które mają na swoim „sumieniu” wyroki, często ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. Niektórzy wręcz sami dzwonią aby ich zatrzymać.

W poniedziałkowe popołudnie dyżurny z rudzkiej „piątki” odebrał zgłoszenie od kobiety, która poszarpała się ze swoim partnerem. Niespodziewanie okazało się, że 42-letnia kobieta jest poszukiwana przez rudzki sąd. Najbliższe 8 miesięcy rudzianka spędzi w areszcie.

Poszukiwana była ona. Wpadł również jej brat. 23-latek nie spodziewał się, że w mieszkaniu, w którym ma znaczną ilość narkotyków, pojawią się piaseczyńscy "poszukiwacze". Mężczyzna usłyszał zarzut, a sąd uwzględniając wniosek prokuratora, zadecydował o trzymiesięcznym areszcie.