Sulęcin

Dzięki błyskawicznej reakcji sulęcińskich policjantów udało się zatrzymać 24-letniego mężczyznę podejrzanego o brutalny atak na przypadkowego przechodnia. Napastnik ugodził ofiarę nożem w okolice szyi, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Już po kilkudziesięciu minutach był w rękach funkcjonariuszy.

W sobotę, 18 października, na autostradzie A2 w województwie lubuskim, na odcinku pomiędzy węzłami Jordanowo a Torzym, doszło do poważnego wypadku drogowego. Samochód osobowy uderzył w tył naczepy ciężarówki, w wyniku czego pojazd osobowy dachował.

Przyszedł na przesłuchanie w sprawie wykroczenia, a skończył z zarzutem i wyrokiem do odsiadki. To tylko jedna z historii zatrzymań w powiecie kartuskim, gdzie w dwa dni wpadło aż siedem osób poszukiwanych.

Dzięki wielodniowej, żmudnej pracy operacyjnej sulęcińskich kryminalnych i wsparciu kontrterrorystów udało się zatrzymać 51-letniego mężczyznę podejrzanego o usiłowanie zabójstwa oraz napady na kantory. Jak poinformowała lubuska policja, do realizacji doszło 3 lipca na terenie województwa zachodniopomorskiego. Funkcjonariusze zabezpieczyli w jego mieszkaniu i samochodzie przedmioty, które miały służyć do popełniania przestępstw.

Brawura połączona z kompletnym brakiem odpowiedzialności – tak można opisać zachowanie 38-latka, który w czwartek 10 kwietnia zignorował policyjne sygnały do zatrzymania w Lubniewicach i rozpoczął szaleńczą ucieczkę. W jej trakcie złamał dziesiątki przepisów, nie zważając na bezpieczeństwo innych uczestników ruchu. Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. Dzięki szybkiej i skoordynowanej akcji funkcjonariuszy z Sulęcina, Międzyrzecza i Świebodzina mężczyzna został w końcu zatrzymany. Był pijany – badanie wykazało 0,7 promila alkoholu w jego organizmie. Po wytrzeźwieniu odpowie za szereg wykroczeń i przestępstw, których się dopuścił.

Seria tajemniczych aktów wandalizmu zaniepokoiła mieszkańców powiatu sulęcińskiego w lutym 2025 roku. Nocami ktoś uszkadzał szyby samochodowe oraz okna domów i mieszkań, a wszystko wskazywało na to, że sprawca używał wiatrówki. Policja natychmiast podjęła działania, a kluczowa okazała się sprawna wymiana informacji między wydziałami. Przełom nastąpił w nocy z 21 na 22 lutego, gdy funkcjonariusze z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego zwrócili uwagę na osobowe audi zaparkowane w mało uczęszczanej części Sulęcina. Podejrzenia szybko się potwierdziły.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się 33-letnia kobieta, która wsiadła za kierownicę mając ponad trzy promile alkoholu w swoim organizmie. W trakcie jazdy straciła panowanie nad samochodem i zjechała do rowu. Na sytuację zareagował przejeżdżający patrol Policji. Okazało się, że w aucie oprócz kobiety znajdował się także jej dwuletni syn. Na szczęście żadne z nich nie odniosło obrażeń. Mundurowi zaopiekowali się chłopcem. Kierująca została zatrzymana, a jej auto zabezpieczone.

Niestety po raz kolejny potwierdziła się zasada, iż inwestycje bez ryzyka, dające ogromne zyski po prostu nie istnieją. Bardzo boleśnie przekonała się o tym 68-letnia mieszkanka powiatu sulęcińskiego (lubuskie). Kobieta planowała zarobić na rynku kryptowalut. Znalazła w Internecie firmę oferującą taką możliwość. Niestety okazało się, że było to oszustwo. Pokrzywdzona łącznie straciła ponad 270 tysięcy złotych. Policjanci z całą mocą ostrzegają przed przestępcami, którzy kłamią, zwodzą i manipulują, grając na emocjach swoich ofiar.

W kategoriach skrajnej nieodpowiedzialności należy rozpatrywać zdarzenie drogowe, do którego doszło w minioną sobotę (20 kwietnia). Kompletnie pijany 20-latek uskuteczniał nocną szarżę ulicami Sulęcina. W pewnym momencie nie zapanował nad pojazdem i z impetem wjechał w ogrodzenie posesji, a następnie w odkurzacz przemysłowy myjni samochodowej, po czym zbiegł z miejsca. Został szybko ustalony i zatrzymany przez policjantów. Przeprowadzone badanie wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w swoim organizmie. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał poważne zarzuty. Wartość strat jaką spowodował liczona jest w tysiącach złotych. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

W dniu 13 kwietnia 2024 roku około godziny 15.00 Estera Deka wyszła z domu w miejscowości Prześlice (gmina Torzym) i wsiadła do pojazdu marki Mazda 3 koloru srebrnego, którym kierował znany jej osobiście mężczyzna, po czym odjechali. Do chwili obecnej nie nawiązała kontaktu z rodziną, a miejsce jej pobytu nie jest znane. Jednostką prowadzącą poszukiwania jest Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie. Prosimy wszystkie osoby, które mogą posiadać informacje na temat zaginionej Estery Deki o kontakt z sulęcińską policją pod numerami telefonów: 47 79 312 11 lub 47 79 312 12.