Policjanci wiedzieli, że mężczyźni mogą zajmować się dystrybucją środków odurzających, i że w garażu typu blaszak, mogą przechowywać znaczną ilość narkotyków. Kiedy mężczyźni podjechali do garażu Mercedesem Sprinter oraz BMW i wyciągnęli z samochodu dużą, szarą torbę, policjanci urządzili im powitanie. Mając uzasadnione podejrzenie, iż w torbie mogą znajdować się narkotyki, po okazaniu policyjnych odznak funkcjonariusze powiedzieli, co jest powodem ich wizyty. W trakcie czynności w torbie ujawnili cztery foliowe, hermetycznie zamykane torby z nielegalnym suszem o wadze 4115 gramów oraz jeden woreczek foliowy z zawartością białej substancji o wadze 50 gramów tj. kokainy. Na pytanie policjantów, czy posiadają narkotyki w garażu, zaprzeczyli.
Po otwarciu blaszaka, do którego klucze posiadał przy sobie 37-latek, kryminalni ujawnili 512 gramów zbrylonej substancji koloru białego tj. amfetaminy, 1,5 gramów zbrylonej substancji koloru żółtego tj. mefedronu, woreczek foliowy z zawartością 7 sztuk tabletek MDMA o wadze 2,5 gramów. W garażu znajdowały się również puste torby foliowe oraz woreczki zamykane strunowo, które służyły do pakowania suszu.
W toku dalszych czynności od mężczyzn zabezpieczono gotówkę w kwocie ponad 17 000 złotych. Do policyjnego depozytu łącznie trafiło około 4200 gramów narkotyków o czarnorynkowej wartości około 250.000 zł. Mężczyźni zostali zatrzymani i umieszczeni w policyjnej celi. Następnego dnia prokurator przedstawił im zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających, za co grozi im kara do 10 lat więzienia. Sąd przychylił się do wniosku ochockiej prokuratury o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu dla obu mężczyzn.











Napisz komentarz
Komentarze