piątek, 5 grudnia 2025 07:25
Reklama
Jenin: agresja wobec ratownika i policjantów

Groził ratownikowi medycznemu, który w karetce pomagał jego koledze. Potem wyskoczył do policjantów

Pijany awanturnik groził ratownikowi medycznemu, potem rzucił się na policjantów. Trafił do aresztu i usłyszał zarzuty. Nocna interwencja w Jeninie (woj. lubuskie) zakończyła się zatrzymaniem 52-letniego mężczyzny, który najpierw groził ratownikowi medycznemu, a później utrudniał działania policjantów. Był pijany, agresywny i kompletnie poza kontrolą. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim, po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty o charakterze chuligańskim, za co grozi mu do 3 lat więzienia.
Groził ratownikowi medycznemu, który w karetce pomagał jego koledze. Potem wyskoczył do policjantów

Autor: Policja Gorzów Wielkopolski

Do zdarzenia doszło w niedzielę 22 czerwca, po godzinie 3 w nocy. Ratownicy medyczni zostali wezwani do jednego z mieszkań w Jeninie, gdzie znajdowała się osoba z obrażeniami głowy. Na miejscu okazało się, że pomocy potrzebują dwie osoby. Gdy jeden z ratowników prowadził rozmowę z poszkodowanym w karetce, jego znajomy stojący na zewnątrz zaczął się zachowywać agresywnie – wyzywał medyka, znieważał go i groził mu.

Ratownik, chcąc uniknąć eskalacji konfliktu, wezwał na miejsce policję. W międzyczasie agresor oddalił się, ale po chwili wrócił – jako pasażer samochodu – już w trakcie trwającej interwencji funkcjonariuszy.

Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego natychmiast podjęli działania. 52-letni mężczyzna był wulgarny, nie stosował się do poleceń, utrudniał czynności służbowe i zachowywał się agresywnie również wobec mundurowych. Badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i przewieziony do komendy.

Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty: znieważenia funkcjonariusza publicznego i kierowania gróźb karalnych, z czego będzie odpowiadał w warunkach chuligańskich. Prokurator Rejonowy zdecydował o zastosowaniu dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym ratownikiem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze