Do zdarzenia doszło w nocy na ulicy Staszica. Policjanci ruchu drogowego zauważyli forda wyjeżdżającego ze stacji paliw bez włączonych świateł. Podczas kontroli szybko wyszło na jaw, że kierowca był nietrzeźwy i w trakcie jazdy pił piwo – otwartą butelkę mundurowi znaleźli pomiędzy siedzeniami.
Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany miał blisko 2 promile alkoholu. Okazało się również, że posiada cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami i aktywny zakaz sądowy wydany przez Sąd Rejonowy w Lublinie. Dodatkowo samochód, którym jechał, nie miał ważnego ubezpieczenia ani aktualnych badań technicznych.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i następnego dnia usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.








Napisz komentarz
Komentarze