Do zdarzenia doszło na ulicy Orzegowskiej. Patrol drogówki zwrócił uwagę na osobowe BMW, które nie posiadało przedniej tablicy rejestracyjnej. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli. Podczas sprawdzenia numerów rejestracyjnych w policyjnych systemach wyszło na jaw, że tablice znajdujące się na tyle auta przypisane są do zupełnie innego pojazdu.
43-letni mieszkaniec Bytomia nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego poruszał się autem z niewłaściwymi tablicami. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Policjanci przypominają, że posługiwanie się tablicami rejestracyjnymi pochodzącymi z innego pojazdu, a także ich podrabianie lub przerabianie, stanowi przestępstwo określone w kodeksie karnym. Za taki czyn grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.







Napisz komentarz
Komentarze