niedziela, 14 grudnia 2025 14:43
Miłaków: rodzinna wpadka

Pijany ojciec zawiózł syna do sklepu, żeby ukradł flaszkę. Plan się rypnął

Jak informuje warmińsko-mazurska policja, interwencja dzielnicowych z Posterunku Policji w Miłakowie w sprawie kradzieży sklepowej doprowadziła nie tylko do ukarania 20-latka, ale także do zatrzymania jego ojca, który kierował samochodem, mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Pijany ojciec zawiózł syna do sklepu, żeby ukradł flaszkę. Plan się rypnął

Autor: Warmińsko-mazurska policja

Do zdarzenia doszło w środę, 19 listopada. Dzielnicowi zostali wezwani do jednego ze sklepów spożywczych w Miłakowie po zgłoszeniu kierownika obiektu o kradzieży dwóch butelek alkoholu. Jak ustalono na miejscu, 20-latek ominął linię kas i opuścił sklep bez zapłaty. Zapis monitoringu potwierdził przebieg zdarzenia, a skradziony alkohol został odzyskany, zanim mężczyzna oddalił się z obiektu.

Podczas analizy nagrań policjanci zwrócili uwagę, że 20-latek przyjechał do sklepu jako pasażer nissana, który nadal stał przed budynkiem. W pojeździe mundurowi zastali 54-letniego mężczyznę. Jak przekazała policja, mężczyzna oświadczył, że przywiózł syna na zakupy i czeka na jego powrót. Funkcjonariusze wyczuli jednak od niego alkohol.

Choć 54-latek twierdził, że „pił dzień wcześniej”, zapis monitoringu nie pozostawił wątpliwości, że to on kierował pojazdem chwilę wcześniej. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy, a samochód przekazali osobie wskazanej.

Tymczasem 20-latek oddalił się do domu. Dzielnicowi udali się pod wskazany adres i za kradzież sklepową nałożyli na niego mandat w wysokości 500 zł.

Jak podkreśla warmińsko-mazurska policja, dzięki wnikliwej pracy dzielnicowych w jednej interwencji ujawniono zarówno wykroczenie, jak i wyeliminowano z ruchu nietrzeźwego kierowcę stwarzającego zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

opis 19.11.2025 22:32
Menele.