kradzież

Szybka reakcja policjantów z Namysłowa doprowadziła do zatrzymania dwóch mieszkańców miasta podejrzanych o kradzieże, paserstwo oraz posiadanie i udzielanie narkotyków. Funkcjonariusze odzyskali m.in. rower wart 1700 zł oraz hulajnogę elektryczną o wartości blisko 4 tysięcy złotych.

Namysłowska policja postawiła zarzuty 50-letniemu mężczyźnie, który po śmierci swojego „podopiecznego” wypłacał gotówkę z jego konta, wykorzystując kody BLIK. Śledczy ustalili, że mógł dokonać nawet kilkunastu takich operacji. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.

Niecodzienny finał miała kradzież, do której doszło w niedzielny wieczór w Gdańsku na ul. Stągiewnej. 34-letni mieszkaniec Tczewa, wykorzystując nieuwagę klientki restauracji, zabrał jej torebkę wartą prawie 1700 zł. Ucieczkę złodzieja przerwali przechodnie, którzy zareagowali na krzyk „złodziej” dobiegający od biegnącej za nim kobiety.

W czwartek, 7 sierpnia, około godziny 17:00 w jednym ze sklepów w Nysie doszło do kradzieży alkoholu, którą powstrzymali policjanci będący poza służbą. St. asp. Iwona Keler oraz asp. sztab. Łukasz Keler, którzy na co dzień pracują w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym nyskiej komendy, zauważyli mężczyznę zabierającego butelkę alkoholu i ukrywającego ją w spodniach.

Do nietypowej kradzieży doszło w Namysłowie, gdzie 50-letni mężczyzna wykorzystał chwilę nieuwagi sąsiada i ukradł mu torbę z zakupami, portfelem oraz dokumentami. Pokrzywdzony próbował odzyskać swoje rzeczy, jednak bez skutku. Policjanci zatrzymali złodzieja, który dodatkowo był pod wpływem alkoholu. Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.

Mieli plan na szybki i „łatwy” zarobek – para z Warszawy postanowiła spędzić dzień w Łomży, kradnąc torebki, plecaki i odzież z lokalnych sklepów. Po udanej serii kradzieży świętowali alkoholem. Impreza jednak skończyła się awanturą, interwencją policji i… pobytem w areszcie.

Miał nadzieję, że wyjdzie ze sklepu niezauważony. Zamiast tego, jego próba kradzieży zakończyła się błyskawiczną interwencją policji i dodatkowymi kłopotami. 46-letni mieszkaniec Głogowa, zatrzymany w Lubinie, odpowie nie tylko za kradzież rozbójniczą, ale i za posiadanie narkotyków.

Pomimo licznych komunikatów i apeli łódzkiej policji ostrzegających przed oszustami działającymi metodą „na legendę”, wciąż dochodzi do podobnych przestępstw. Najnowszą ofiarą jest mieszkanka łódzkich Bałut, którą oszukano „na pracownika NFZ”, pozbawiając jej całej emerytury.

Policjanci Oddziału Prewencji w Gdańsku zatrzymali 18-latka podejrzanego o kradzież rozbójniczą w sklepie w centrum handlowym na Śródmieściu. Mężczyzna ukradł cztery koszulki warte ponad tysiąc złotych – dwie damskie założył na siebie, a dwie męskie schował do torby, próbując wyjść ze sklepu. Interweniujący ochroniarz został kilkukrotnie ugryziony przez sprawcę w przedramię i klatkę piersiową oraz popchnięty. Wczoraj 18-latek usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej w mniejszym wymiarze oraz uszkodzenia ciała.

35-letni mieszkaniec Augustowa zabrał samochód swojej byłej partnerki bez jej wiedzy i zgody. Po kilku dniach poszukiwań został zatrzymany przez funkcjonariuszy – jak się okazało, wciąż przebywał w skradzionym aucie.