Poniatowa

Wykorzystała chwilę nieuwagi sprzedawcy, by ukraść złote łańcuszki warte tysiące złotych. 46-letnia mieszkanka Chełma została zatrzymana zaraz po kradzieży w Poniatowej. Jak informuje policja w Opolu Lubelskim, kobieta ma na koncie również wcześniejszy podobny czyn z 2023 roku.

W sprawie włamania do domu w Poniatowej, zarzuty usłyszy nie tylko zatrzymany 53-letni sprawca. Okazało się, że właściciel posesji, który sam zgłosił przestępstwo, również ma poważne kłopoty. Podczas oględzin miejsca zdarzenia policjanci odkryli nielegalny arsenał – łącznie 25 sztuk broni palnej z ostrą amunicją, 70 egzemplarzy broni białej, granatnik, działo przeciwlotnicze, 10 granatów i 650 gramów czarnego prochu. Z uwagi na skalę zagrożenia, do akcji wkroczyli policyjni kontrterroryści. 55-letni właściciel domu został zatrzymany, a za nielegalne posiadanie broni i materiałów wybuchowych grozi mu do 8 lat więzienia.

Kryminalni z Poniatowej zostali wezwani do włamania do niezamieszkanego domu położonego pod lasem. Na miejscu zauważyli mężczyznę, który na widok policjantów rzucił się do ucieczki. Podczas próby zatrzymania agresor zaatakował funkcjonariuszy, grożąc im śmiercią i wymachując repliką szabli. Jeden z policjantów, będący instruktorem środków przymusu bezpośredniego, obezwładnił go przy użyciu pałki teleskopowej. Przy 53-latku funkcjonariusze znaleźli dwa granaty ręczne oraz ostrą amunicję. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, czynnej napaści na funkcjonariusza oraz nielegalnego posiadania broni i amunicji. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Wyszedł tylko po zakupy, wpadł z marihuaną. 17-latek zatrzymany przez policjantów tuż przed sklepem.

Chwila nieuwagi i zlekceważenie przepisów doprowadziły do poważnego wypadku na skrzyżowaniu w Poniatowej. 53-letnia kobieta kierująca Land Roverem wjechała wprost pod prawidłowo jadącą drogą z pierwszeństwem 62-latkę w Suzuki, a następnie uderzyła w kolejny samochód. Jedna z uczestniczek trafiła do szpitala. Jak informuje lubelska policja, wszystkie kobiety były trzeźwe.

Dużym szczęściem może mówić 43-letni rowerzysta, który doprowadził do zderzenia z osobową kią. Mężczyzna nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tył samochodu, rozbijając głową tylną szybę pojazdu. Na szczęście miał na sobie kask, dzięki czemu odniesione obrażenia nie zagrażają jego życiu ani zdrowiu. Zarówno rowerzysta, jak i kierująca Kią byli trzeźwi.

Do tymczasowego aresztu na trzy miesiące trafiło trzech mężczyzn w wieku 33, 38 i 39-lat, którzy wspólnie napadli na 35-latka z gminy Poniatowa. Sprawcy pobili poszkodowanego i grozili mu pozbawieniem życia, a ich łupem padł plecak, rzeczy osobiste mężczyzny oraz reklamówka z jedzeniem. Za rozbój grozi im kara do 15 lat więzienia. Ponadto 38-latek razem z 39-latkiem dwa dni wcześniej pobili 38-latka przy użyciu metalowego łańcucha, jak również przypalali go papierosem. Usłyszeli zarzut narażenia go na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że 56-letni kierujący BMW nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, wypadł z drogi i wjechał do stawu. Całe zdarzenie miało miejsce w Klementowicach w powiecie puławskim. Był trzeźwy. Zarówno jemu jak i 61-letniemu pasażerowi nic się nie stało, wyszli z samochodu przez szyberdach. Ze względu na wychłodzenie organizmu trafili do szpitala.

Tymczasowe areszty dla 49 i 65-latka, którzy wspólnie napadli na wracającego ze sklepu 60-latka. Sprawcy pobili poszkodowanego, a ich łupem padł alkohol. Do zakładu karnego na ponad rok trafił również sam pokrzywdzony. Jak się okazało 60-latek z gminy Poniatowa był poszukiwany.

Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym 48-latek z gminy Chodel. Mężczyzna uszkodził samochód i drzwi sklepu oraz kierował groźby karalne wobec sąsiadów. Groził również policjantom i rzucił w nich nożem.