stacja benzynowa

Dramatyczne sceny rozegrały się w nocy z niedzieli na poniedziałek na terenie powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Około godziny 4:30 na jedną ze stacji paliw wtargnął zamaskowany mężczyzna uzbrojony w nóż. Jak wynika z ustaleń policji, sprawca sterroryzował pracownika, a następnie zabrał pieniądze z kasy i uciekł.

Dramatyczne sceny na stacji paliw w Osiu w powiecie świeckim! Trzech mieszkańców gminy Osie rzuciło się na 33-letniego mężczyznę. Napastnicy najpierw kilkukrotnie uderzyli go pięściami, a następnie powalili na ziemię i brutalnie kopali po całym ciele.

Policjanci z Mysłowic wyjaśniają okoliczności groźnego zdarzenia, do którego doszło 24 kwietnia późnym wieczorem na jednej ze stacji benzynowych przy ulicy Katowickiej. Wstępne ustalenia wskazują, że w wyniku wyrwania przewodu zasilającego pojazdy w gaz LPG z dystrybutora doszło do wypływu gazu. Na czas zabezpieczenia instalacji przez służby ratunkowe konieczne było wstrzymanie ruchu w rejonie skrzyżowania ulic Katowickiej, Obrzeżnej Północnej i Bończyka. Policjanci apelują o szczególną ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas tankowania pojazdów.

Mężczyzna wpadł w furię, kiedy kobieta zwróciła uwagę na jego wulgarne zachowanie wobec innej osoby na stacji paliw. Sięgnął wtedy po nóż i zaczął grozić, że zrobi jej krzywdę. Policjanci szybko obezwładnili 37-latka, a sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.

Dramatyczne sceny rozegrały się w Bournemouth w piątek, 6 września 2024 roku, około godziny 22:15. Mężczyzna został zauważony, gdy nielegalnie poruszał się po torach kolejowych w pobliżu stacji Bournemouth, co doprowadziło do wyłączenia zasilania i poważnych zakłóceń w ruchu pociągów. Nie był to jednak koniec jego szaleńczego zachowania. Mężczyzna zignorował znaki zakazu wstępu, przeskoczył metalowe ogrodzenie i skierował się na stację benzynową Asda przy Holdenhurst Road. Tam próbował wypuścić paliwo z dystrybutorów i kilkukrotnie usiłował podpalić je zapalniczką. Teraz mężczyzna usłyszał wyrok, a policja w Dorset opublikowała nagrania z monitoringu stacji benzynowej.

Zarzuty posiadania 75 gramów amfetaminy usłyszał 39-latek, który postanowił zażyć narkotyki w toalecie jednej z olsztyńskich stacji benzynowych. Spędził tam ponad pół godziny, najwyraźniej tracąc poczucie czasu. Dodatkowo pozostawił po sobie wyraźne ślady białego proszku, co szybko wzbudziło podejrzenia.

38-letni kierowca BMW, który przyjechał na stację paliw zatankować samochód, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jego dalszą jazdę uniemożliwił świadek, który natychmiast powiadomił tarnobrzeskich policjantów. Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd, a mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Pijani kierowcy często zostają zatrzymani dzięki reakcji przypadkowych osób. Tak było we wtorek na jednej ze stacji paliw w Tarnobrzegu, gdzie szybka interwencja świadka zapobiegła potencjalnej tragedii na drodze.

Kryminalni z komendy miejskiej zatrzymali 39-latka z Gdańska, którego pracownicy stacji benzynowej rozpoznali jako sprawcę kradzieży paliwa. Okazało, się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a na samochodzie tablice rejestracyjne nieprzypisane do tego pojazdu. Podejrzany w prokuraturze usłyszał zarzuty i został objęty dozorem policyjnym. Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą i ustalają jeszcze ile kradzieży paliwa ma na swoim koncie 39-latek.

Dyżurny jaworznickiej komendy w ubiegły czwartek otrzymał zgłoszenie, że na jednej ze stacji paliw nietrzeźwy pracownik obsługuje klientów. Okazało się, że 38-letni sprzedawca posiadał w organizmie 3 promile alkoholu i miał problem z utrzymaniem równowagi. Podczas interwencji mężczyzna znieważył funkcjonariuszy i popełnił szereg wykroczeń, za co teraz odpowie przed sądem. Grozi mu rok pozbawienia wolności.

Właściwa, szybka i zdecydowana reakcja świadków doprowadziła do zatrzymania nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna wsiadł do swojego fiata mając ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i w takim stanie przyjechał na stację benzynową w Górze Kalwarii.