57-latek chciał dopłynąć do żaglówki, która sama odcumowała. Stracił siły i zniknął pod wodą
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragicznego utonięcia, do którego doszło w niedzielne popołudnie na jeziorze Nidzkim w rejonie miejscowości Karwica. 57-letni turysta wskoczył do wody, by dopłynąć do oddalającej się od brzegu łodzi. W pewnym momencie zniknął pod powierzchnią. Mimo szybkiej akcji ratunkowej i reanimacji, jego życia nie udało się uratować.
21.07.2025 09:18