piątek, 5 grudnia 2025 10:18
Reklama
Szczecin: cierpienia psa

Trzymał na posesji psa w agonalnym stanie. 85-latek nie wpuścił obrońców zwierząt. Konieczne było wezwanie policji

Dzięki empatii i szybkiej reakcji mieszkanki Szczecina ujawniono przypadek poważnego zaniedbania psa przebywającego na prywatnej posesji. Kobieta, zaniepokojona stanem zwierzęcia, natychmiast skontaktowała się z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie. Niestety, właściciel odmówił współpracy – nie wpuścił przedstawicieli organizacji i uniemożliwił im ocenę sytuacji.
Trzymał na posesji psa w agonalnym stanie. 85-latek nie wpuścił obrońców zwierząt. Konieczne było wezwanie policji

Następnego dnia ta sama kobieta, kierując się troską o los zwierzęcia, samodzielnie przewiozła psa do schroniska, gdzie natychmiast udzielono mu fachowej pomocy weterynaryjnej. Zwierzę, będące mieszańcem, było w stanie skrajnego zaniedbania – jego sierść była zbita i posklejana wydzielinami, pazury przerosły do tego stopnia, że utrudniały poruszanie się. Badania wykazały szereg poważnych, nieodwracalnych zmian w organizmie, w tym ropowicę przyzębia, zaćmę, niewydolność krążeniowo-oddechową, nieoperacyjnego guza, nowotwór jądra oraz zmiany nowotworowe w obrębie jamy brzusznej. Stan psa uniemożliwiał rozpoczęcie jakiejkolwiek terapii ani leczenia zmniejszającego cierpienie.

Ze względu na dramatyczny stan zdrowia zwierzęcia, konieczne było podjęcie decyzji o humanitarnej eutanazji.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. 85-letni właściciel psa usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci złożyli wyrazy uznania mieszkance Szczecina za jej postawę. To dzięki takim reakcjom możliwe jest ratowanie zwierząt, które nie mogą same prosić o pomoc. Apelujemy: nie bądźmy obojętni na cierpienie – reagujmy!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze