piątek, 5 grudnia 2025 09:39
Reklama
Skarżysko-Kamienna: zarzuty dla 37-latka

Zgłosił na policję, że spalili mu samochód. Teraz będzie odpowiadał za groźby. Policja znalazła też rewolwer

Miał być ofiarą, okazał się sprawcą. 37-latek z Skarżyska-Kamiennej zgłosił policji podpalenie swojego mercedesa wartego 65 tysięcy złotych i wskazał rzekomych sprawców. Jak się później okazało, to nie oni byli winni, a sam zgłaszający ma na sumieniu znacznie więcej.
Zgłosił na policję, że spalili mu samochód. Teraz będzie odpowiadał za groźby. Policja znalazła też rewolwer

Autor: Komenda Powiatowa Policji w Skarżysku-Kamiennej

Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Skarżysku-Kamiennej, dochodzenie w sprawie pożaru samochodu sprzed dwóch tygodni doprowadziło do zaskakującego finału. Śledczy ustalili, że wskazana przez 37-latka para – kobieta i mężczyzna – nie miała żadnego związku z uszkodzeniem pojazdu. Co więcej, to właśnie zgłaszający był w konflikcie z 30-letnią kobietą, która złożyła zawiadomienie o nękaniu, groźbach karalnych oraz przemocy z jego strony.

Podczas interwencji w miejscu zamieszkania mężczyzny, funkcjonariusze zabezpieczyli niecały gram substancji odurzających oraz broń pneumatyczną, którą miał grozić kobiecie. 37-latek usłyszał zarzuty dotyczące gróźb karalnych, uporczywego nękania, uszkodzenia ciała oraz udzielania narkotyków.

Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres dwóch miesięcy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze