niedziela, 14 grudnia 2025 14:42

Ukradli ze sklepu zdrapki warte 2 tysiące złotych. Wpadli, gdy wrócili odebrać "wygraną"

Historia rodem z komedii kryminalnej wydarzyła się w Kielcach. Dwóch mężczyzn, którzy dzień wcześniej ukradli ze sklepu kilkadziesiąt kuponów loteryjnych o wartości blisko 2000 złotych, postanowiło wrócić na miejsce przestępstwa, żeby sprawdzić… czy udało im się wygrać. Zamiast szczęśliwej fortuny czekał na nich jednak patrol policji.
Ukradli ze sklepu zdrapki warte 2 tysiące złotych. Wpadli, gdy wrócili odebrać "wygraną"
KMP w Kielcach

Do kradzieży doszło w sobotę rano. Dwóch mężczyzn działało w duecie, jeden z nich zagadywał obsługę sklepu, odwracając uwagę pracowników, podczas gdy drugi wykorzystał moment nieuwagi i zabrał pokaźny stos zdrapek.

Nad ranem następnego dnia do tego samego sklepu wrócił 52-letni mieszkaniec podkieleckiej gminy. Liczył, że los się do niego uśmiechnął i być może trafił wygraną. Personel natychmiast go jednak rozpoznał i wezwał policję. Funkcjonariusze z komisariatu IV oraz policjanci z drugiego komisariatu szybko zatrzymali mężczyznę. Przy sprawcy znaleziono część skradzionych kuponów.

Pracujący nad sprawą kryminalni ustalili również miejsce przebywania drugiego z podejrzanych. 46-latek został zatrzymany w jednym z mieszkań w centrum miasta. Przy nim również zabezpieczono zdrapki pochodzące z kradzieży. Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu, gdzie przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia.

Jak ustalili funkcjonariusze, ich „wygrana” wyniosła zaledwie 175 złotych. Zamiast odebrać nagrodę, usłyszeli jednak zarzuty kradzieży, za którą grozi im nawet 5 lat pozbawienia wolności. Policja przypomina, że nawet pozornie drobne przestępstwa są skrupulatnie wyjaśniane, a sprawcy pociągani do odpowiedzialności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze