audi

Wjechał audi na chodnik i trawnik. Naganne zachowanie kierowcy z Giżycka nie umknęło policji

Jak informuje podlaska policja, funkcjonariusze z grupy SPEED zatrzymali do kontroli kierowcę audi, który na drodze ekspresowej S8 znacząco przekroczył dozwoloną prędkość. 48-letni mieszkaniec Białegostoku jechał z zawrotną prędkością 214 km/h przy obowiązującym ograniczeniu do 120 km/h.

Czujność maszynisty zapobiegła tragedii. Policjanci z powiatu kłodzkiego zatrzymali 45-latka, który w nocy, kierując osobowym Audi, wjechał na czynne torowisko kolejowe. Gdy nie zdołał samodzielnie zjechać z torów, porzucił auto i oddalił się, nie informując żadnych służb. Mężczyzna już został zatrzymany, a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie może ponieść poważne konsekwencje.

Policjanci z 3. komisariatu zatrzymali dwóch 22-latków podejrzanych o włamanie do audi i kradzież elementów wyposażenia. Jak ustalili śledczy, motywem działania były trudności w zdobyciu części do limitowanej wersji pojazdu. Wartość strat przekroczyła 10 tysięcy złotych. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Aspirant Michał Zaliwski, Zastępca Naczelnika Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego, wykazał się wyjątkową czujnością i profesjonalizmem także poza służbą. Wracając do domu po nocnej zmianie, zauważył niebezpieczną sytuację drogową i natychmiast zareagował, uniemożliwiając dalszą jazdę kierowcy audi. Z pojazdu podczas jazdy odpadały elementy przedniego prawego koła, a 32-letni mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Był zdezorientowany, nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia, a interweniującego policjanta próbował nakłonić do sprzedaży koła i pomocy w jego wymianie.

Policjanci z legnickiej drogówki podczas jednej z rutynowych kontroli zatrzymali kierowcę, który prowadził samochód pod wpływem narkotyków. W pojeździe znajdowały się jego ciężarna partnerka i małe dziecko, co czyni sytuację szczególnie niepokojącą. Mężczyzna swoim skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem naraził najbliższych na ogromne niebezpieczeństwo – za jazdę pod wpływem grożą mu nawet 3 lata więzienia.

Ponad 1,8 promila alkoholu miała 32-letnia kobieta, która w czwartek w miejscowości Dębów spowodowała kolizję drogową, przewożąc w aucie dwoje małych dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia. Kobiecie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Mokotowscy kryminalni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem do samochodu, którego wartość właściciel oszacował na 20 tysięcy złotych. Dzięki skutecznej interwencji funkcjonariuszy pojazd został odzyskany i zwrócony pokrzywdzonemu, a zatrzymany usłyszał zarzuty. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Nidziccy policjanci interweniowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na drodze S7. 25-letnia kierująca audi najprawdopodobniej nie dostosowała prędkości do warunków jazdy, w wyniku czego auto dachowało w przydrożnym rowie. W pojeździe znajdowało się także dwuletnie dziecko – dzięki prawidłowo zamontowanemu fotelikowi maluch nie odniósł poważnych obrażeń.

Kierowca Audi wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością, kiedy na drodze zmusił motocyklistę do niebezpiecznego manewru, wyprzedzając go na "trzeciego". Całą sytuację uchwyciła kamera zamontowana na kasku motocyklisty. Dzięki szybkiej reakcji i opanowaniu kierowcy jednośladu, udało się uniknąć kolizji.