W środę (21 maja) tuż przed godziną 13:00 gorzowscy policjanci patrolujący ulicę Warszawską zauważyli daewoo, które postanowili zatrzymać do kontroli drogowej. Kierowca jednak zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, przyspieszył i skręcił w ulicę Południową, a następnie zjechał na nierówne, polne drogi. Gdy dalszą jazdę uniemożliwiły mu woda i gęste zarośla, porzucił auto i próbował ukryć się w trzcinach. 34-latek został szybko zlokalizowany i zatrzymany – znajdował się po pas w wodzie, próbując uniknąć schwytania.
Policjanci ustalili, że mężczyzna miał przy sobie narkotyki – wstępne testy wykazały obecność amfetaminy. Ponadto nie posiadał prawa jazdy, a samochód, którym się poruszał, nie miał ważnych badań technicznych. Zatrzymanemu pobrano krew do badań, aby sprawdzić, czy był pod wpływem środków odurzających w czasie jazdy.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego usłyszy zarzuty m.in. za posiadanie narkotyków, niezatrzymanie się do kontroli oraz kierowanie bez uprawnień. Został już ukarany mandatem w wysokości 5000 zł za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym.










Napisz komentarz
Komentarze