kradzież

Wzbudziła litość, poprosiła o herbatę i opowiedziała dramatyczną historię o przemocy domowej. Gdy gospodyni na chwilę wyszła z pokoju, zniknęła – razem z gotówką i telefonem komórkowym. Jak poinformowała łódzka policja, 42-letnia mieszkanka Sieradza została zatrzymana przez kryminalnych, a w jej mieszkaniu znaleziono część skradzionego mienia. Nie była sama – przebywał tam również poszukiwany partner, który trafił prosto do więzienia.

34-letni mieszkaniec powiatu mrągowskiego próbował szybko się wzbogacić, jednak nie przewidział, że w trakcie pośpiechu zgubi swój telefon komórkowy, który zarejestrował jego wizerunek na monitoringu. Dzięki sprawnej pracy mrągowskich kryminalnych mężczyzna został szybko zidentyfikowany i teraz czeka go surowa kara.

Spostrzegawczość i doskonała pamięć do szczegółów technika kryminalistyki pozwoliły na szybkie zatrzymanie dwóch kobiet odpowiedzialnych za kradzież zuchwałą na szkodę starszej mieszkanki Szczecinka. Seniorka, kierując się współczuciem wobec kobiet proszących o jedzenie dla dziecka, została pozbawiona znacznej sumy pieniędzy. Dzięki skutecznej interwencji policji gotówka została odzyskana, a sprawczynie dobrowolnie poddały się karze.

Poznała go w sieci, zaprosiła do domu, zaufała. Po dwóch tygodniach „romansu” mężczyzna zniknął – razem z cennymi zegarkami, głośnikiem i słuchawkami. 49-letnia mieszkanka powiatu wysokomazowieckiego została okradziona przez 32-latka, którego wcześniej wpuściła pod swój dach. Mężczyzna został zatrzymany, a większość łupu odzyskano – informuje policja w Wysokiem Mazowieckiem.

Policjanci ze Zgorzelca zatrzymali 29-letniego mężczyznę podejrzanego o całą serię przestępstw. Miał okradać sklepy, znęcać się nad partnerką, zniszczyć jej dokumenty i doprowadzić do kolizji drogowej, z której uciekł. Wpadł, gdy tylko pojawił się w kraju. Usłyszał dziewięć zarzutów i może trafić do więzienia nawet na 7,5 roku.

Policjanci ze śródmiejskiego komisariatu prowadzą postępowanie w sprawie kradzieży 7 tysięcy złotych, do której doszło w kantorze przy ul. Żurawiej. Osoby, które rozpoznają kobietę widoczną na opublikowanych zdjęciach, proszone są o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. Śledczy gwarantują anonimowość.

Policjanci z Komisariatu w Głuszycy zatrzymali 26-letniego mieszkańca powiatu wałbrzyskiego podejrzanego o kradzież samochodu wartego 20 tysięcy złotych należącego do jego brata oraz włamanie do komórki ojca, skąd ukradł ponad 7 tysięcy złotych. Funkcjonariusze odzyskali pojazd i część gotówki, a przy zatrzymanym ujawnili także narkotyki. Zarzuty usłyszała również towarzysząca mu 18-latka. Decyzją sądu mężczyzna trafił na miesiąc do aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Niepozorny klient z koszykiem, mydelniczka za 15 złotych w ręku, a w wózku… pilarka za 3600 zł. Tak działał 28-latek z powiatu ryckiego, który przez kilka tygodni oszukiwał w marketach budowlanych w Puławach i Lublinie. Na kasach samoobsługowych zamiast drogich narzędzi skanował tanie akcesoria. Wpadł dopiero, gdy ponownie próbował wyjść ze sklepu bez zapłaty za klucz udarowy i adapter pralkowy.

Wystawili się jak dzieci. Dwóch mężczyzn – 24 i 30-latek – próbowało wynieść ze sklepu w warszawskiej galerii handlowej cztery pudełka markowych klocków o łącznej wartości ponad 1100 złotych. Nie wiedzieli, że cały ich „akcję” obserwował przez monitoring ochroniarz, który natychmiast wezwał policję. Jak informuje stołeczna policja, obaj zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy z mokotowskiego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego i trafili do policyjnego aresztu. Teraz grozi im do 5 lat więzienia.

Mężczyzna przez wiele dni grasował w marketach na terenie trzech powiatów w Lubuskiem, wynosząc z półek słodycze i kawę o łącznej wartości kilku tysięcy złotych. Choć pojedyncze kradzieże mieściły się w granicach wykroczenia, całościowo jego proceder został zakwalifikowany jako przestępstwo. Wpadł, gdy spróbował szczęścia raz za dużo.